Zbrodnie z rozsądku
Po srogich przejściach z ideami w XX w. uwikłanie w totalne doktryny rzadko uchodzi bezkarnie.
Żaden sprawca, sympatyk i uwiedziony naiwniak nie otrzyma ułaskawienia w instancjach historii, gdyż zawsze spadnie nań potępienie – jeśli nie z lewej, to z prawej strony moralnego pręgierza – dlatego idealiści zwykle mają najgorzej. Przy nich łatwo przeoczyć, że osobny krąg piekieł należy się pragmatykom, ludziom patologicznie rozsądnym i trzeźwo kalkulującym księgowym.
Sposób, w jaki działają umysły wyważonych racjonalistów, niechcący opisała Margaret Thatcher w memuarach dotyczących lat spędzonych na Downing Street 10. To bardzo wyjątkowa relacja, tym bardziej że Żelaznej Damie nikt nie zarzuci sympatii do komunizmu.
Brytyjska premier poświęca zatem kilka stron reakcji Wolnego Świata na stan wojenny w Polsce. Rzecz jasna, wraz z Thatcher, Zachód bulgotał oburzeniem, głośno przemawiał i surowo potępiał, mnożąc wezwania i kategoryczne żądania,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta